Stowarzyszenie Nasz Drzecin

Hydranty przeciwpożarowe

W zeszłym roku studzienka z zaworem przy hydrancie na wysokości naszych domów została przypadkowo wykoszona przez kosiarkę koszącą pobocze. W zeszłym tygodniu ponownie dostała się ona pod koła auta i wymagała naprawy. Naprawiłem ją zewnętrznie, tym bardziej, że od dawna planowałem odmalować ten hydrant, ponieważ wyblakł był, a hydrant, wiadomo, musi być czerwony jak Straż Pożarna.

Prezentuje się całkiem fajnie ale nie mając pewności co do jego sprawności (od 9 lat nie był używany i…oby nigdy nie musiał być) postanowiłem ustalić jak to jest z tymi naszymi hydrantami… Zatem nad ich sprawnością czuwa ZUWŚ Słubice. Aby skontrolować ich sprawność w przypadku wątpliwości co do ich stanu należy napisać wniosek do UMiG. Ona zleca to wtedy ZUWŚ. Hydrant składa się z dwóch zaworów jeden na hydrancie drugi w studzience. Jako że u nas stan zaworu po wypadku jest wątpliwy napiszę taki wniosek. Gdyby ktoś był zainteresowany też może to zrobić. W odniesieniu do całej wsi może to zrobić sołectwo jeżeli widzałoby taką potrzebę. Dzielę się tymi informacjami, bo to ważna rzecz, a jak przykład pogorzelców z Uradu pokazuje podanie dużej ilości wody może czasami być potrzebne w najmniej spodziewanym i prawdopodobnym momencie.